Ulubieńcy 2014 roku
Cześć;*
Koniec roku coraz bliżej, tak więc czas na podsumowanie całego roku,oczywiście w kosmetycznym sensie. Czyli,czas na ulubieńców calutkiego 2014 roku.Będzie ich aż 12, trochę kolorówki, odrobina pielęgnacji oraz jeden gadżet. Zapraszam;*
Pielęgnacja
Numerem jeden w pielegnacji wlosów była Oliwka Babydream i Babydream fur Mama,idealne kosmetyki do olejowania włosów! Do zabezpieczania koncówek używałam jedwabiu z Marionu z serii Hydra Silk- najlepszy jedwab ever za tak niskie pieniądze. Do zmywania oliwki idealny jest szampon Head and Shoulders, dobrze zmywa,nie plącze włosów, dobrze odświeża włosy i pieknie pachnie. Produktem do codziennej pielegnacji twarzy byl dla mnie żel z BeBeauty, wszystkie trzy rodzaje sprawdzały sie u mnie całkiem przyzwoicie. Do pielęgnacji twarzy używalam także sławnej pasty z Ziaji z serii liście Manuka, polubiłam ją i często po nia sięgałam w tym roku. Ulubieńcem do pielęgnacji całego ciała było bezkonkurencyjnie masełko z The Body Shop. Przepiękny arganowy zapach, idealna zbita konsystencja i przede wszystkim długotrwałe nawilżenie.
Kolorówka
Numerem jeden wśród tuszy,był dla mnie The Collossal od Maybelline. Idealnie wydłużał,pogrubiał i rozdzielał. Kolejnym moim ulubieńcem były pomadki MUA które zakupiłam w kwietniu, seria zwykła jak i matowa bardzo przypadła mi do gustu. Idealnym produktem na wiosne i lato był krem BB Dream Fresh od Maybelline. Na prawdę dobrze się sprawdzał, dodatkowo miał przydatny w tym okresie filtr przeciwsłoneczny. Ulubieńcami paznokciowymi w tym roku były dla mnie lakiery Golden Rose, które dopiero w tym roku odkryłam. Polubiłam serię Color Expert i With Protein.
Gadżety
Numerem jeden wśród wody toaletowej był i jest u mnie zapach z Avonu-Love, idealny zapach dla mnie, kupiłam go w styczniu i używałam go na specjalne okazje aż do grudnia. Uwielbiam go i już się czaje na nowa buteleczkę. Ulubieńcem do rozczesywania włosów bez zmian od 2 lat jest u mnie TT. Nie zamieniłabym go na żadną inną szczotkę. Polecam wszystkim którzy maja problem z rozczesywaniem,ciągnięciem włosów czy z plączącymi się końcówkami.
Już tyle czasu zamierzam kupić tą oliwkę dla mam, ale mam jeszcze tylee olejów do zużycia :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
http://chemical-cheap.blogspot.com/
również bardzo polubiłam się z tymi lakierami :) i marzy mi się masełko TBS :)
OdpowiedzUsuńlakiery z Golden Rose są moimi ulubieńcami :) mają naprawdę piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńSwietni ulubiency ;))
OdpowiedzUsuń